sobota, 13 sierpnia 2016

No i oto w taki sposób nasze kochane wakacje powoli dobiegają końca. Robi się coraz brzydsza pogoda,od wczoraj siedzę pod kocykiem i trzęsę się z zimna razem z moją kicią,która zastępuje mi kaloryfer,daje dużo ciepełka,za co ją bardzo kocham! Przez te dwa miesiące zdarzyło się tyle pięknych chwil,a kolejna piękna chwila tuż tuż przede mną! MOJA GOSIA WRÓCIŁA W KOŃCU Z NIEMIEC! JUŻ JEJ TAM NIE PUSZCZĘ! Byle do wieczora!

Ze zdjęciami zrobiłam sobie trochę przerwy,prawdę mówiąc nie było czasu,co chwilę się coś działo. Jednak mam parę zdjęć,które jakością nie grzeszą,były robione telefonem.


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz